Egzaminy gimnazjalne

To jak ja , nie martw się Smile

To już tylko parę miesięcy - masz rację...

A do próbnych...
Aż mi się niedobrze robi...

A wie ktoś, czy próbne będą kazali nam pisać?

Nie wiem, ale też nad tym myślałam

Raczej nie powinni... Wink

Też mi się tak wydaje, ale wolę się zapytać jeszcze 1 września Smile

Od razu prawda? Very Happy

No ba!

żeby nie mieli kiedy się namyślić Very Happy

Tak!

U nas już cały czas o egzaminach nawijają Confused

Normalnie tragedia, będzie kiepsko...

Nie strasz Very Happy

Musimy założyć kółko wsparcia, żeby było nam łatwiej Very Happy

A więc egzaminy, hę?
No tak, to juz w sumie niedaleko, a moja wychowawczyni (polonistka) postanowiła nam robić raz w miesiącu humanistyczne testy Smile

. Na ocenę rzecz jasna :]. Ale poza tym staram się o nich nie myśleć, bo to znaczy, że koniec gimnazjum. A mi tu tak dobrze ^^.

U nas na godzinach wychowawczych są testy. No i jedną godzinę matematyki i polskiego w tygodniu poświecamy na powtórki. I na zastępstwach też testy.
Jak my kociliśmy tydzień temu, to też doszłam do wniosku, że w gimnazjum mi dobrze. Nie wynoszę się.

No wlasnie. Nie mam ani jednego powodu, dla ktorego chcialabym konczyc juz gimnazjum. To jest po prostu genialnie.

Ludzie, atmosfera i to, że zawsze dobrze się tu człowiek czuje Wink

I że jest jakoś tak... łatwo i przyjemnie Wink

egzamin gimnazjalny to pestka. nie ma się czym przejmować, bo wtedy zawsze gorzej wychodzi. a najgorsze jest to, że są zupełnie inne zasady niż będą potem na maturze. w drugim tygodniu pobytu w liceum już nas męczą testami maturalnymi z polskiego. i jest tragicznie.

Ej, Ty narzekasz na maturę, to my jeszcze chwilę na egzmainy możemy ponarzekać, prawda? Very Happy

nie narzekam. chcę tylko pokazać jak bardzo się rozczarujecie po pójściu do nowej szkoły. z bardzo dobrych zrobią się dostateczne.