Jaki film obejrzałeś/-aś ostatnio ?

"To nie jest kraj dla starych ludzi"
przyznaję się, tylko do połowy, bo mimo że naprawdę chciałam go obejrzeć (bo Javier, bo tyle Oscarów), autentycznie nie dałam rady! Co za nuuuuuuda, albo ja jestem za głupia na ten film Very Happy

127 hours
Franco !

Zgadzam się ! <3

Nawet z tą aseksualną bródką, wygląda jak grecki bóg, nie? Smile

A sceny z odcinaniem ręki - bezcenne! Very Happy

Wysłany: Sob 17:03, 12 Mar 2011

Mam pytanie - czy on jest taki niski, czy Anne Heatheway taka wysoka, bo daję słowo, że wydawało mi się, że był od niej niższy (nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie to drażniło Very Happy

)

ostatnio:
Patologia; jejku, momentami obleśny, ale generalnie mocny i niezły

możliwe, że jest niski.
Ale jemu to wybaczam. Nie wiem czemu, ale ten człowiek ma na mnie jakiś pozytywny wpływ i strasznie go lubię Smile

a ja ostatnio Matrix. Ponad tydzień temu. Wow. Matura się zbliża, nawet na filmy czasu nie mam Sad

Przedwczoraj obejrzałam "Remember Me" z Robertem Pattinsonem. I powiem szczerze, że film zwalił mnie z nóg. Oglądałyście? Nie chce zawiele pisać, bo wtedy nie ma dobrego efektu, ale koniecznie musiałam podzielić się z kimś swoim szokiem. XD

"Och, życie", jako przyjemny przerywnik mechaniki Very Happy

I naprawdę mi się podobało! Chociaż ostatnio mam niemałe problemy z filmami, bo nic mi się nie podoba.
No przyjemna komedia, a mąż Fergie to prawdziwy przystojniaczek!

A ja Red Eye przed lotem samolotem, więc pilnowałam, żeby Czarny usiadł obok mnie, a nie kto inny:)
Doszłam do wniosku, że tego faceta - Jacksona - powinien grać Ian Somerhalder

Tak sobie myślę, że strasznie mało ostatnio filmów oglądam. Ostatni obejrzany w całości to "Dziennik zakrapiany rumem". Byłam w kinie bo Depp i Puerto Rico i właściwie nie do końca mi się podobało. Kilka scen śmiesznych, fajnych widoków też było, ale generalnie idei filmu nie zrozumiałam Very Happy

.

A ja się bałam, że to ze mną jest coś nie tak, że nie zrozumiałam tego filmu! Nie mam absolutnie pojęcia, o co tam chodziło Very Happy

Wysłany: Czw 12:03, 01 Mar 2012

Ostatnio widziałem "Żelazną Damę" z Meryl Streep i "Rzeź" - Polańskiego. Oba filmy bardzo dobre. Szczególnie "Żelazna Dama" - nawet dla ludzi, którzy nie przepadają zbytnio za filami historyczno-biograficznymi.

Paperman!

A ja Rekruta! Wreszcie!
teraz planuję jak dostać się do pracy w wywiadzie... juz wiem, że byłabym idealnym szpiegiem! Very Happy

chcialam napisac, zebys dala znac, jak juz sie zatrudnisz, ale chyba by Ci nie pozwolili xD

Ja ostatnio widzialam Springbreakers - James Franco w kazdej roli robi na mnie wrazenei Very Happy

Ten o Wałęsie co był teraz w kinach.