Akcje charytatywne

Czy bierzecie udział w akcjach charytatywnych?
Zajmujecie się zbiórkami pieniędzy? Odwiedzacie chorych w szpitalach, ludzi starszych w domach starców, dzieci w domach dziecka?
A może nie działacie charytatywnie, bo uważacie, że gra nie warta świeczki?

Cóż...
Jestem zajęta, bo mam mnóstwo zajęć dodatkowych, ale staram się znaleźć czas na pomoc potrzebującym. Organizuję (wraz z klasą) zbiórki pieniędzy na domy dziecka, schroniska. Czytam bajki dzieciom w domach dziecka, odwiedzam osoby starsze w domach starości. Pomagam pewnej przemiłej parze staruszków. Zaangażowałam się w WOŚP (Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy). Oczywiście wszystko staram sie robić regularnie, aczkolwiek nie zawsze mi się to udaje. Mimo to staram się pomagać w każdej wolnej chwili.

Biorę udział bardzo aktywnie. Czasu mam mało, ale pojawiam się na wszelkich imprezach charytatywnych i zawsze coś sypnę z kieszonkowego na jakieś zbiórki, czy coś.

Hmm... O moich akcjach charytatywnych (tzn. moim udziale w nich) rozpiszę się kiedy indziej. Narazie zachęcam do odwiedzania strony [link widoczny dla zalogowanych]
To nic nie kosztuje, a pomaga. Zachęcam Wink

Ja biorę czynny udział w akcjach charytatywnych. Razem z klasą organizujemy zbiórki pieniędzy na domy dziecka, schroniska, domy opieki i inne instytucje, które tych pieniędzy potrzebują. W grudniu organizowałyśmy Mikołajki. Było wspaniale! Część prezentów robiłyśmy same (ale wyszły piękne!), część kupiłyśmy, część zebrałyśmy od osób ze szkoły. Działam w szkolnym Kole Pomocy, które odwiedza chorych. Jutro organizujemy akcję na rzecz chłopaka z naszej klasy, który ma raka. Ja jestem główną organizatorką tego przedsięwzięcia. Staramy się odwiedzać chorych w szpitalach, pomagać dzieciom z domu dziecka w lekcjach, odwiedzamy je, a także osoby starsze w domach starości.
A ta gra jest warta świeczki, bo nic nie daje więcej radości niż jeden uśmiech i magiczne słowo "Dziękuję" Wink

Ja staram się jak mogę Wink

W każdym bądź razie nie jestem bierna. Nie tylko organizuję i się przyłanczam, ale także regularnie wspieram Wink

Jak poszło Aleno?
Bo Wiki mówi, że kiedy do Ciebie dzwoni to jesteś stale zajęta, więc liczymy na odpowiedź na forum (uwzględniając fakt, że ejsteś jedną z tych, co nadal muszą chodzić do szkoły) Smile

Rzeczywiście - byłam zajęta.
Akcja miała miejsce w czwartek, ale jeszcze w piąek zbieraliśmy pieniądze w szkole. Cały piątek i sobotę spędziłam na liczeniu pieniędzy i przypisywaniu zasług konkretnym osobom. Musiałam zrobić listę, żeby na apelu można było ich wyróżnić za pomoc naszemu koledze. Po za tym to ja prowadzę ten apel, więc musiałam się przygotować Wink

Cała sobota i kawał niedzieli to była tylko robota nad tym...
Ale teraz mogę odetchnąć...

Ja staram się jak mogę. Po powrocie do RPA zaaganżowałam się bardziej niż kiedykolwiek. Zwłaszcza ostatnio dużo robimy. Ja, Noah i Tahia zajęliśmy się reportażem na temat potrzeby pomocy Wink

Ciekawe, wiecie?

Jak mogę tak pomagam...
Od paru lat wspieram akcję Jurka Owsiaka nie tylko datkami, ale także swoją osobą, zawsze kwestuję razem z rodzicami, rodzeństwem : ) To taka domowa tradycja : ). Po za tym, kiedy w szkole są jakieś akcje to chętnie wspieram. Najchętniej oczywiście te, które przeprowadzane są na rzecz Domów Dziecka. Zwłaszcza takiego jednego... : ) Zbieram zabawki, sama się czegoś pozbywam. Razem z rodzeństwem, koleżankami i wszystkimi chętnymi same dorabiamy jakieś ozodby, czy co : ) Razem z rodzinką staramy się wiele robić, często jesteśmy wolontariuszami, chętnie pomagamy, w zeszłym roku organizowaliśmy Mikołajki w Domu Dziecka : ) Ale jeśli rodzina się w coś nie angażuje, to ja też nie. Nie wiedzieć czemu jestem przyzwyczajona robić wszystko z rodzinką : )
Dlatego głównie akcje wspierające dzieci. W inne charytatywne jestem mało zaangażowana...

W tym roku tak jakoś ominęła mnie ta akcja Nowego Tysiąclecia, nawet nie słyszałam, kiedy ktoś, coś o niej mówił Smile

Ale Jurka Owsiaka nie przepuszczę Very Happy

Ja w tym roku chodzę do Domu Starców, organizuję zbiórkę na rzecz Mikołajek w Domu Dziecka i bawię się w WOŚP Smile

Czyli, że tak strasznie bierna to ja nie jestem Razz

Ja wczoraj pomagałam w organizacji Konkursu Piosenki Retro Dla Emerytów Very Happy

Aleno

Ja ostatnio staram się wspomagać SMSami, bo stwierdziłam, że mało kosztuje, a dużo może dać.

A po za tym oddałam już mój formularz zgłoszeniowy na WOŚP. Przed Mikołajkami z klasą zorganizowaliśmy zbiórkę, a potem to poszło na Dom Dziecka i ich Mikołajki. Byłam przed świętami (w środę) w domu starców, pomagałam ubierać choinkę i tak dalej, a dzisiaj czytałam jeszcze bajki w świetlicy. No i zobowiązałam się jutro pójść z moją parą staruszków po choinkę i zakupy, żeby im pomóc Smile

Fakt. Te SMSowe akcje to super pomysł.
Ja staram się coraz częściej wysyłać. W końcu większość takich SMSów (o ile nie wszystkie) to tylko złotówka, a to nie żaden majątek Smile