"Nagie sytuacje" (Nagość=wstyd?)

Pomijając sytuacje typu u lekarza czy przy partnerze/partnerce, czy wstydzicie się swojego ciała?

W moim przypadku jest różnie. Często paraduje po domu z gołym tyłkiem, ale tylko wtedy, gdy nikogo nie ma, przy domownikach nie rozebrałbym się. Natomiast nie zadręczam się pojedynczymi nagimi wpadkami, jakie czasem mi się zdarzają, chociaż bywają wstydliwe;p

Czy zdarzyły Wam się jakieś tego typu "wpadki"?

Ja z takich bardziej wstydliwych, pamiętam, że kiedyś bylem sam w domu, a miała do mnie przyjśc dwa lata starsza "kuzynka"(córka dobrej znajomej moich rodziców, tzw. "przyszywanej cioci"), no i przyszła, lecz po chwili wyszła gdzieś na małe zakupy. Ja podczas jej nieobecności kąpałem się i po wyjściu z kąpieli na śmierć zapomniałem, że ona zaraz może wrócić- na ciało założylem jedynie dość krótki t-shirt Embarassed

okazało się, że ona już zdążyła wrócić, czego ja pod prysznicem nie usłyszalem, no i stojąc przy oknie ubrany jedynie w ten t-shirt, usłyszałem za swoimi plecami- "do obiadu też siądziesz z gołą pupą, czy to strój tymczasowy?" Shocked

Pomimo iż niejednokrotnie byliśmy razem np na plaży, na basenie, to jednak swojej nagości sie zawstydziłem, ale Paula jest w porządku osobą, więc jakichś szykan ze mnie po tym incydencie nie było Surprised

Eee...
Nie ma u mnie w domu zwyczaju latania z tyłkiem na wierzchu Very Happy

Tzn. biorąc pod uwagę fakt, że u mnie generalnie za często w domu ktoś bywa, to poza tym uznaję to za... niepotrzebne? idiotyczne? Zwłąszcza, jak się ma tak cholernie oszklone mieszkanie, a sąsiadów znowu nie ma się aż tak daleko Very Happy

Nawet sobie żadnej takiej sytuacji jak Twoja przypomnieć nie mogę...?

Myślę, że temat przez pominięcie kwestii lekarza / partnera znacznie zubożyłeś... Wink

pees. Przygoda śmieszna Wink

a "kuzynka" dobra dziewczyna Very Happy

zapomnialem dodać, że owa sytuacja z pierwszego posta przydarzyła mi się ok 3 lat temu, mialem chyba nawet niecałe 16 lat wtedy Smile

No to Aleno, jesteś szczęściarą, skoro raczej Ci się sytuacje tego typu nie przydarzają Wink

Ja jeszcze raz podkreslam, że gdy jest ktoś w domu, chodze ubrany. A gdy nikogo nie ma, no i dom nie jest "cholernie oszklony" Smile

To czasem mi się zdarza, czy ja wiem, czy to takie "idiotyczne"?

W sumie racja - szczęściara ze mnie, albo się po prostu dobrze pilnuję Razz

Ale z drugiej strony patrząc - nie wiem, może to typowo babskie zachowanie, ale wśród przyjciółek się nigdy człowiek nagości nie krępuje, więc... Wink

Oj, nie chciałam obrazić, tylko nie wiedzieć czemu takie włóczenie się po domu nago kojarzy mi się z tymi postrzelonymi ludźmi, co wyznają jakieś tam zasady wolności, czy coś i dlatego paradują z tyłkami na wierzchu Smile

A wracając do oszklenia -no, może aż tak źle nie jest, ale na pewno bez zasłoniętych rolet nie ma szans pokazać się bez bielizny Razz