Jaka klasa?

A co trzeba zrobić, żeby zostać przeniesionym?
U mnie tylko jednemu groziło wyrzucenie, ale go nie wyrzucili, bo dostał kuratora i wyszłoby, że łamią prawa ucznia, czy jakoś tak...
No, niestety bardziej zorientowana w sprawie nie jestem, bo chłopak do równoległej, a nie do mnie chodził Very Happy

Ja tam nie wiem, co ona zrobiła, bo jakoś specjalnie za nią nie przepadam, ale wiem, że przez cały rok ciągle jakieś problemy robiła. Moja koleżanka z klasy się z nią zadaje to się wypytam Razz

.

To się wypytaj Wink

Żebyśmy wiedziały, co ROBIĆ Very Happy

Takaś chętna?
Wojtek Ci powie, bo wcześniej go wiecznie wychowawca straszył kuratorem Very Happy

Kuratorem? Very Happy

Ja za dużo o Wojtku nie wiem Smile

Ja ne chętna, ja ciekawa Very Happy

Do mnie ma ponoć jakaś dziewczyna dojść.
Ponoć mieszkała do tej pory gdzieś we Włoszech

- takie plotki roznosi przynajmniej szkolna plotkara Very Happy

Wierzyć, nie wierzyć - przekonamy się we wrześniu Wink

Wysłany: Sob 18:40, 01 Mar 2008

I co? Przyszła?
Do mnie kilka dni temu znowu doszła dziewczyna, też karnie. Ale my tak działamy na wszystkich, że teraz tamta,co z nami od września jest to się super dziewczyna zrobiła, w ogóle nie wagaruje i na w-fie ćwiczy, co wcześniej się jej nie zdarzało, a ta nowa też się spokojniejsza zrobiła Wink

.

Wysłany: Sob 23:42, 01 Mar 2008

Allie,może jakiś talent pedagogiczny na forum...? Smile

Może o resocjalizacji myślałaś...? Smile

Doszła. Mieszkała we Włoszech, prawda Wink

Bardzo sympatyczna i ma wspaniałą urodę, bo jej matka jest Włoszką, a ojciec Polakiem Wink

Ona doszła, ale za to pare innych osób odeszło. W sumie szkoda, ale kontakt z nimi jest, zaprosiliśmy ich nawet na Wigilię i część przyszła, więc... Wink

Wysłany: Nie 14:26, 02 Mar 2008

To po mamie - pracuje w przedszkolu ^^.
Ale tak na dłuższą metę to bym się nie nadawała - za bardzo nerwowa i żywiołowa jestem Wink

.

Wysłany: Nie 22:51, 02 Mar 2008

To jak ja

Moja mama swego czasu była nauczycielką, ale ja się do tego zupełnie nie nadaję Wink

Jeszcze do przedszkola, to chyba szybciej niż do szkoły Wink

Jak sobie wyobrażę, że pięciu klasom tłumaczę, co to jest metafora i jak ją wychwycić w wierszu, to aż mi się słabo robi Wink

Wysłany: Sob 14:59, 08 Mar 2008

Moja siostra myślała, że zostanie nauczycielką i zawsze mnie tym powalała Smile

A do mojej klasy ma dojść jakiś chłopak.
Ile w tym plotek, ile prawdy to nikt nie wie, bo jakoś trudno nam sobie wyobrazić kogoś, kto przenosi się na ostatnie cztery miesiące gimnazjum... Pożyjemy, zobaczymy Cool

Wysłany: Sob 15:53, 08 Mar 2008

Na cztery ostatnie miesiące?
To co to za przypadek, możecie nas poinformować, jak już dojdzie? Very Happy

Ciekawa jestem, naprawdę jestem ciekawa Smile

Ja na te ostatnie cztery miesiące to bym się za nic prznieść nie dała.
No bo z nową klasa człowiek się nie zwiąże, a ze starą klasą spędza te cztery miesiące mniej, co więcej - cztery ostatnie, najbardziej intensywne miesiące.

Wysłany: Śro 17:11, 12 Mar 2008

I dochodzi!
Cała szkoła była przekonana, że to po prostu kolejna plotka, bo wiadomo, że w szkole różne ploty krążą od ust do ust, a tymczasem dziś na wychowaniu fizycznym zgarnęli nas w sprawie balu (wszystkie trzecie klasy) do stołówki, a jak już było po tym 'zebraniu', to nam kazano zostać i wychowawczyni potwierdziła informację Very Happy

Aż się doczekać nie mogę, żeby się dowiedzieć, co go zmusiło do tego, żeby się przenosić na ostatni cztery miesiące...

Wysłany: Śro 20:58, 12 Mar 2008

Oj, czuję, że dzisiaj będzie hot lajn.
A jak on już dojdzie, to wogóle Wink

Wysłany: Pon 21:22, 17 Mar 2008

I jak?!
Bo ciekawe jesteśmy Very Happy

.
Przystojny? ^^

Wysłany: Śro 20:01, 19 Mar 2008

Nie powinnam tego mówić, bo jednak kiedyś Wojtkowi dałam adres forum Laughing

ale chłopak jest całkiem fajny Wink

Wydaje się też być sympatyczny, ale wiadomo, że w ciągu dwóch dni to niewiele się dowiedziałyśmy. Wogóle to na razie chodził raczej jako wolny słuchacz, czy coś w tym stylu, żeby przez ten czas przed świętami się ze szkołą, nauczycielami, poziomem i tak dalej oswoić Wink

Generalnie całkiem fany chłopak, naprawdę wydaje się być OK.
Przeniósł się, bo jego rodzice dostali pracę w Trójmieście, a on mieszkał na drugim końcu Polski, no i...

Jakieś jeszcze pytania? Very Happy