Konkursy i olimpiady

Wysłany: Pon 23:57, 29 Mar 2010

No, to jest prawda, że olimpiady to same korzyści Smile

Ale wizja spędzania takiego długiego czasu na nauce jest przerażająca. Bo prawda jest taka, że na maturę człowiek uczy się znacznie mniej Very Happy

Jeśli wszystko dobrze pójdzie (tzn. będę się intensywnie hiszpańskiego uczyła w wakacje Very Happy

), to w przyszłym roku podchodzę do olimpiady :]. Chociaż jak widzę te etapy (chyba w trzecim jest rozmowa np. na temat postępu technologicznego...) wątpię w siebie Very Happy

. No ale zobaczymy.

Ojeju, wg mnie jeżykowe to już naprawdę zaawansowana bajka, bo przecież trzeba znać język , a język to też momentami kultura Wink

Trzymam kciuki ;*

no właśnie, dlatego wszystko zależy od tego, czy mi się będzie chciało w wakacje uczyć. zresztą nie muszę niczego zajmować - nauki i tak nie pójdzie na marne ;], jeśli ten hiszpański będę zdawać (bo to cały czas otwarta sprawa z moimi przedmiotami, już chyba wszystkie możliwości przeanalizowałam - oprócz rozszerzonej biologii, fizyki i chemii).

Ale na podstawie bralas je pod uwage? Smile

Nauka w sumie nigdy nie idzie na marne, kiedys sie przydaje, a nauka jezyka to juz zupelnie, zwlaszcza ze z tego, co sie orientuje, to Ty chcialabys mieszkac w Hiszpanii, albo tam studiowac, zgadza sie? Smile

To zycze wytrwalosci w uczeniu sie, a potem bedziemy trzymac kciuki ;*

jeju, czuję się głupia, bo tylko ja w niczym nie startuję Razz