Czarodziejka z Księżyca

Parę lat temu, kiedy jeszcze chodziłam do przedszkola Sailor Moon było kultową bajką.
Pamiętacie to jeszcze?
Oglądałyście?
Którą czarodziejkę lubiłyście najbardziej?

Ojej! Jak ja to kochałam!
Oglądałam każdy odcinek wpatrzona w ekran telewizora, bawiłam się w Sailorki razem z Dziewczynami i kuzynkami, zbierałam figurki i karteczki, miałam nawet album poświęcony Czarodziejkom
Stanowczo najbardziej lubiłam tą z Marsa... Może dlatego, że zawsze miałam blond włosy, a marzyły mi się czarne?
Ona była taka pewna siebie i wogóle...
A Tuxedo był moją pierwszą, prawdziwą miłością Razz

Patrzyłam na niego w tej bajce i wzdychałam. Zwłaszcza, gdy rzucał różę Smile

Nadal trzymam te wszystkie stare pamiątki w pudle w piwnicy Smile

Jak wrócę to chyba zacznę się tym bawić, bo mi sie przypomniało Smile

I zarażę Julkę tą miłością do Czarodziejek Smile

Najbardziej oczywiście lubiłam Sailor Moon, a oprócz niej Sailor Jupiter Wink

Bo była chyba najodpowiedzialniejsza z tej "podstawowej" grupy Very Happy

Później polubiłam jeszcze Sailor Pluto Wink

Zbierałam wszystko - figurki, karteczki... Razem z dziewczynami bawiłyśmy się w sailorki Wink

- to był ewidentny fenomen naszego dzieciństwa Very Happy

Wróciłabym do tego...
Mógłby POLSAT jeszcze raz puszczać... Smile

Najbardziej lubiłam Sailor Mars, ale kiedy to było... Very Happy

chyba w przedszkolu wszyscy mieliśmy taką manię na to :O

Sailor Satrun! Sailor Saturn! Sailor Saturn!
Wink

To była stanowczo moja ulubiona bohaterka Wink

No i wogóle... Ta magia sailorek na mnie działała Smile

, jak na wszystkich (chyba) w moim otoczeniu Very Happy

Ojj... To był przebój! Very Happy

dirty_dancing napisał:

Najbardziej lubiłam Sailor Mars, ale kiedy to było... Very Happy

chyba w przedszkolu wszyscy mieliśmy taką manię na to :O

Ja też najbardziej lubiłam Sailor Mars, a rodzina się ze mnie śmiała, że ja to zawsze same czarne charaktery toleruję Smile

Rzeczywiście - kiedyś był na to szał Smile

Kolejny to były Pokemony, których nie znosiłam (i znowu byłam "inna") Very Happy

Aż się boję co będzie następne Very Happy

EDIT:
Tak sobie pomyślałam... właściwie to Tuxedo był moją pierwszą miłością Razz

To chyba była pierwsza miłość połowy dziewczyn w naszym wieku.
A ja ostatnio pierwszy odcinek obejrzałam Sailor Moon. Aż mi się łezka w oku zakręciła.

Sentymenty, nie?

Też bym obejrzała Very Happy

ha, a ja odnalazlam te odcinki na YouTube i was poinformowalam o tym, ze tam sa ;] Przy czym ja bylam zawiedziona, bo te z angielskim glosem sa jakis dziwne i okrojone, a zeby ogladac normalne to trzeba japonskiego dzwieku i angielskich napisow ;/

Eee... Nie ważne. Grunt, że jest Tuxedo i jego róża Very Happy

Zaznaczyłam, że Sailor Venus, choć nie jestem w 100% pewna. Bo myślałam jeszcze nad Sailor Mars, bo ją też lubiłam. I ta niebieska też fajna była (mydło i powidło?). No i oczywiście Sailor Moon. Zawsze z koleżankami walczyłyśmy, która ma nią być. O Tuxedo nie wspominając! Ideał faceta:)
Za to tych innych to ja wogóle nie kojarzę, chyba nie byłam tak wytrwałym widzem:)

heh, Sailorki Smile

) Rzeczywiście to były zabawy, Tuxedo oczywiście był faworytem, kochałyśmy się w nim wszystkie Smile

Ja się nawet ostatnio zastanawiałam, cyz on przypadkiem nie wpłynął na standardowy ideał meżczyzny u dziewczyn w okolicach naszego wieku, bo mnóstwo jak opisuje Ideała, to mówi praktycznie opis Tuxedo Wink

Wysłany: Nie 11:52, 08 Mar 2009

Jakie psychologiczne podejście Wink