Jaki film obejrzałeś/-aś ostatnio ?

I jak? Bo wiem, że tam Norton występuje, a czytałam tylko ksiażkę.

A ja wczoraj chciałam, naprawdę chciałam obejrzeć "Dziewczynę z perłą"... ale się po prostu nie dało. Takie to było nudne... Very Happy

Podobało mi się Smile

Warto obejrzeć. Książki nie czytałam, nie wiedziałam nawet, że jest, wiec Ci nie powiem, jak wypada w porównaniu z nią Smile

A Dziewczyna z perłą to jeden z najgorszych filmów, jakie widziałam. Bo nie mogę, podobnie jak Ty, Allie, napisać, że obejrzałam Very Happy

A ja ostatnio - W świecie kobiet, bo w jakiejś gazecie było na dvd.
Dla mnie Brody wymiata Smile

Mów mi szybko w jakiej Very Happy

, bo ja jeszcze tego filmu nie widziałam, a tam przecież Adam występuje ;].

Wczoraj wieczorem obejrzałam "Cała ona". Tyle już to razy widziałam, ale takie filmy z balem maturalnym mają coś w sobie, mimo że są tak strasznie przewidywalne Razz

Dziś o Cała ona rozmawiałam z moją koleżanką - że to takie urokliwe Smile

Nie jestem pewna, bo to moja Mama kupowała, ale chyba "Świat Kobiety" to był Smile

A ja dziś fragment (końcówkę) jakiegoś filmu na tvp1. I ryczałam, jak głupia.

(ten film, o którym ostatnio pisałam teraz był w Dzienniku dodany Smile

).
A ja wczoraj Pearl Harbour oglądałam Smile

I zawsze, no zawsze na tym ryczę! Very Happy

ostatnio to pada shrek ;p
uwielbiam osla ;p

Też oglądałam Pada Shrek Wink

Ah, jednak ten zielony ogr i osioł mają w sobie to COŚ.
Ale berdziej ostatnio to oglądałam Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i Stara Szafa Przez pół filmu moje myśli krążyły tylko wokół tego, ze te dzieciaki są koszmarnie brzydkie (zwłaszcza Łucja). No, może z wyjątkiem Edmunda.
I że uwielbiam państwa Bobrów Very Happy

A ja wczoraj oglądałam taką komedię romantyczną, ale że miała strasznie długi tytuł, to zapamiętałam tylko, że to było o książkach Jane Austin Smile

.

A ja wczoraj Dirty Dancing 2: Havana Nights. Znowu.
Ah, Diego Luna ^O^ <3

Allie - Klub miłośników Jane Austen ? Smile

A ja teraz Krąg wtajemniczonych na TVNie obejrzałam z Towarzystwem. W ciągu ostatnich trzydziestu minut cała reszta bawiła się (i nadal bawi) w odgrywanie filmu Very Happy

Australia - Kidman + Jackman, a do tego niezwykła fabuła, przewijające się w tle Somewhere over the rainbow. Trzy momenty, kiedy człowiek jest przekonany, że to koniec, a nagle coś zaczyna się dziać.
Dwie godziny czterdzieści minut dobrego kina.

Gorąco polecam...! Smile

Przyłączam się do pochwał Aleny na temat "Australii".

A ja wczoraj jakiś na POLSAT, o górach (chyba to Himalaje były). Kurczę, spotykam się z nimi i zawsze kończę oglądając jakieś głupie filmy ^^

Zmęczenie materiału wczoraj na TV4 było. John Cusack! John Cusack!
Świetny film - warto Wink

Terminal, bo moja siostra jeszcze nie widziała, a ja nie miałam nic przeciwko oglądaniu kolejny raz ;].

A z takich nowszych to "Uprowadzona". Córka byłego agenta/szpiega zostaje porwana przez Albańczyków, którzy handlują kobietami. Niezłe. I trzyma w napięciu Very Happy