Prison Break - Skazany na śmierć

Jaka wymagająca Smile

.
Ale takie tragiczne byłoby bardziej zapadające w pamięć Razz

.
Chociaż oni w sklepiku to też kusząca propozycja.
Znając scenarzystów wymyślą coś równie dzikiego (uwielbiam to słowo ^^) jak wszystko inne Smile

.

Pewnie tak Very Happy

Choć dla mnie motyw tego sklepu za często się powtarza Very Happy

Ale nie chcę tragicznego zakońćzenia Very Happy

Śmieję się z Amerykanów, ale uwielbiam happyendy Wink

Byleby by było zaskakująco Smile

.

Zgadzam sie Very Happy

Choć jak będzie przepowiadany przez mnie sklepik, to też anrzekać nie będę Very Happy

Byleby oni przeżyli Very Happy

I LJ.

LJ na stówę. Bo przecież musi być z ojcem Smile

. I żeby Linc też kogoś poznał. Kogoś podobnego do Victorii.
I żeby bellick porzednie oberwał. Za wszystko Smile

.

To Veronica była, gwoli ścisłości Very Happy

I nie mogę przezyć, ze ją zabili.
Wrr...!

Bellick żeby oberwał Wink

I żeby coś z T-Bagiem fajnego wymyślili Wink

Ups, no właśnie, Veronica ^^.
Bo ja jestem przy końcu drugiej serii, na razie co jest z T-Bagiem? Bo nie chcę palnąć niczego Smile

.

Ja oglądam na POLSACIE, bo to mnie uczy cierpliwości Very Happy

Jak LOST oglądam dopiero w polskiej teleiwzji Very Happy

Więc ja się orientuję tylko do chwili, w której T-Bag jest u tej swojej byłej i jej dzieci Very Happy

I jak postanawiają się wynieść.

Ale jak podrzucisz jakiś spoiler, to ja nie będę miała nic przeciwko Very Happy

Ja na długo o PB zapomniałam, ale wczoraj zobaczyłam, że leci kolejna seria i zaczęłam oglądać Wink

Oczywiście kilka wątków mi się ucięło, więc jak ktoś chce (Alena? Allie?) może mi opowiedzieć co zrobił Bellick, że oni się z nim znowu trzymają...? Bo mnie ten serial przerósł kompletnie i chwilowo czuję się, jakbym w sumie nic nie wiedziała.
Podoba mi się motyw "odżycia" Sary, bo akurat to była jedna z moich ulubionych postaci Wink

Co nie zmienia faktu, że Sucre też bardzo lubię!
W sumie to chyba wrócę do PB jak syn marnotrawny, bo wydaje mi się, że ta seria, walka z Firmą, itp. mogą być ciekawe. (II seria była jeszcze ok, III była dla mnie w sumie zupełnie nijaka i chyba dlatego nie oglądałam).

Ja Ci nie powiem, bo w sumie ja też oglądania zaprzestałam, a teraz nawet nie miałam okazji wczorajszego odcinka obejrzeć. Czytałam tylko w Gazecie, że Sara żyje, więc może zacznę znowu oglądać Wink

No cóż, ja oglądanie skończyłam na połowie drugiej serii, więc chyba jestem najdalej ze wszystkich Very Happy

. I raczej nie zacznę, bo za dużo opuściłam Very Happy

Czyli wszyscy dali sobie przez przynajmniej jedną serię spokój... Bo oni tę trzecią zupełnie bezsensowną zrobili. Ale ta się zapowiada ok, tylko, że dziś mecz wygrywa Wink

No i ja tego i tak nie oglądam ;p
Jednak seria z ucieczką była najlepsza xD

taaaaak, wtedy jeszcze oglądałam :d każdy odcinek, co za emocje! Very Happy

Dokładnie! I wszystko było takie... nieprzewidywalne i w ogóle Very Happy