Lektury

Latarnik...
Dziwny był, ale wzruszający, więc mu wybaczam Very Happy

Podawali Wam już tytuły lektur na przyszły rok szkolny?

Tak, to znaczy podała klasie równoległej i my od nich to wzięliśmy Wink

Ale tak z reguły, to podawała wszystkim klasom, albo wieszała na drzwiach sali od polskiego, żeby można było w wakacje przeczytać Very Happy

No bo właśnie ostatnio gadałam z dziewczyną z publicznego gimnajzum w Gdańsku i powiedziała, że jej listy lektur nie dali na wakacje, więc byłam ciekawa, czy tylko moja szkoła jest tak zapobiegliwa Smile

Ale ja uważam, że lista lektur na wakacje to super pomysł, bo wiadomo - jest więcej czasu i nawet oporni mają szansę przeczytać lektury Wink

A potem tylko sobie przypomnieć Wink

Ja też sobie to chwalę Wink

To znaczy ja czytam wszystkie lektury w czasie roku szkolnego, bo w wakacje szkoda mi czasu, ale myślę, że dla ludzi, dla których czytanie jest 'problemem' to sprytny sposób na to, żeby przeczytać wszystkie lektury, a nie tylko ich streszczenia Wink

To w sumie dobry pomysł, ale jeśli ktoś nie chce przeczytać lektury to i tak nie przeczyta, nawet jak podadzą wcześniej Smile

. Ja na szczęście nie mam z tym problemu i jak narazie prócz Pana Tadeusza przeczytałam wszystkie lektury ^^.

Całego Pana Tadeusza miałaś? Shocked

Ja kiedys nie przeczytałam paru rozdziałów "W pustyni i w puszczy" (gdzieś ze środka Very Happy

), ale potem to doczytałam Very Happy

A tak - wszystko czytam.

Nie wiem tylko, czy sobie poradzę z Hemingway'em ('Stary człowiek i morze'

)

Taaa, całego. Dwie księgi jak nic Wink

. A Hemingwaya też będziemy mieli :]. To takie grube jest, czy nieciekawe?

Nieciekawe.

Very Happy

Facet pewnie próbował leczyć jakieś kompleksy poprzez pisanie

Miałam dzisiaj na polskim akurat fragment tego, chyba wstęp i mamy napisać reportaż o Hemingway'u, ale będąc świadkiem jakby tego co się w tym fragmencie działo. Słowem, niewiadomo o co chodzi i jak się do tego zabrać :].

U mnie ostatnio na polskim babka kazała coś zrobić, a klasa nic. Wszyscy pochylili się nad zeszytami, że niby coś robią i tylko się siebie pytaliśmy, co mamy zrobić, bo nikt nie wiedział Very Happy

Ja zaczynam w tym roku lektury od Moliera - "Skąpiec"

Ja zaczynam od "Syzyfowych prac". Tzn. kończyliśmy latarnika, ale to się nie liczy Smile

.

Ja 'Syzyfowe prace' w zeszłym roku omawiałam

I co? Nudne, ciekawe? Łatwo, czy cięzko się czyta?

Ja nie mogłam sie wziąć za czytanie do ostatniej chwili.
Ostatecznie zaczęłam czytać dzień przed omawianiem, więc MUSIAŁAM przeczytać, bo miała być kartkówka z treści Very Happy

I o ile wszyscy narzekali, o tyle mnie, mobilizowanej wizją pały na kartkówce, czytało się może nie łatwo, ale na pewno nie ciężko Wink

No i ruszało mnie to, co się w książce działo.

Według mnie całkiem dobra, trochę przereklamowana na 'nie' Wink