Offtop

Ja cos wiem o tym, jak szybko rosna dzieci...
Wyjeżdżam na trzy / cztery miesiące, przyjeżdżam, a moje całe rodzeństwo rośnie w oczach. Zuzia to już zaraz panna będzie (no, może trochę przesadzam, ale przecież jej już tak blisko do końca podstawówki). Miłosz i Nicole lada chwila do szkoły, tylko Trojaczki nadal młode, ale jak się ich przez dłuższy czas nie widzi - to zawsze szok, że juz takie duze i tak wiele potrafia Very Happy

Ah, Młode co się urodzi będzie przedłużeniem naszej młodości, bo to przecież nasze pokolenie Very Happy

Ehe, Ty masz rację! Very Happy

Podziękujemy Oldze, jak się zaczniemy czuć staro Wink

W ogóle ja ostatnio odkryłam, że jedna z moich kuzynek, której nigdy nie uważałam za starą, kończy 28 lat. Aż mi szczęka w dół poszła. Taka stara jest?
Na serio - dla mnie już 27 lat to jakaś absolutna starość!

Wysłany: Sob 17:14, 12 Mar 2011

W ogóle mam wrażenie, że jak skończymy liceum, to praktycznie koniec, bo studia raz dwa miną, a potem? Tylko praaaaca Sad

Eej! Troche optymizmu! Bedziemy pracowac, zeby zarabiac na dalekie wyprawy w swiat i robienie tego, na co rodzice nam nie pozwalali za mlodu Wink

Choc tak szczerze - troche mnie mysl o uplywajacym czasie przygnebia. W ogole nie zauwazylam kiedy Madlen urosla na tyle, by isc do przedszkola i przez Skype'a opowiadac mi o tym, jak to jest w zerowce!

ludzie kochani, ja w maju bede pelnoletnia nawet w USA a zawsze mi się wydawało, że do tego to tzeba być strasznie starym! :p

pełnoletność w Stanach, to już ostateczność, całe szczęście, że mi do urodzin daleko! Very Happy

Tak sobie myślę, że po "oczku", najbliższe świętowanie to będzie chyba trzydziestka haha

nie, 25 lat ja zamierzam swietowac, ale na 30 zamkne sie w domu, nie odbieram telefonow i umieram ze zgryzoty xD