Uczucia

ej, głowa w górę Wink

niedług się spotkacie ;**

<a teraz Alena nie będzie mogła sie przyjmować zbliżającym się rozstaniem z Czarnym, skoro pocieszała Nadzieję>

A czary za tydzień wylatuje do Stanów. I zobaczymy się dopiero we wrześniu Sad

Nie będę się jakoś przesadnie chwalić, ale my z Wojtkiem spędzamy sporą część wakacji ze sobą xD
Nie martw się, Martuś, za rok będziecie oboje w Stanach ;*

Faajnie macie xD
Co nie zmienia faktu, że to też musi być momentami ciężko, więc tym bardziej podziwiam Smile

Ale i tak faaajnie mają Very Happy

Boris!
Widzimy się już za tydzień!

Woho! Very Happy

<3

ah, szczęściara Very Happy

Wiem, co czujesz bo i ja po rozłące wreszcie zobaczę Czarnego Smile

Ale... Chciałam zauważyć, że w tym roku tylko jedna historia miłosna w naszym towarzystwie. Na pocieszenie - same zaręczyny / planowane śluby w otoczeniu Smile

prawda, u mnie też w październiku się szykuje Smile

U nas - wrzesień (bu... mnie nie będzie Sad

), maj przyszłego roku, czerwiec i sierpień... Smile

Aż zaproponuję Czarnemu, żebyśmy już sobie termin zaklepali, bo u mnie w rodzinie WSZYSCY biorą za wcześnie śluby i potem jest tak, że rodzina biednieje - trzy wesela w czasie czterech miesięcy!!!

to prawdziwy maraton Smile

ale za to ile imprez!

oh, aż sześć będzie, bo do tego trzeba poprawiny dołożyć Very Happy

ale Ciebie na wrześniowych imprezach nie było!

za to majowy ślub mojego brata będzie przerwą w moich maturach Razz

na szczęście w poniedziałek po ślubie/poprawinach nikt z nas nie pisze matury - jest wtedy WOS i chyba historia sztuki. Do dziesiątego, do biologii, chyba wrócimy do świata żywych, wyspanych, gotowych do pisania matury Smile

Martuś, zaklepuj miejsce, zaklepuj Wink

Bo Cię Julka, albo Michałek wyprzedzą! Very Happy

jeju, mi się upiekło, bo też mam dopiero 10 kolejne egzaminy. Jakbym miała 9 to na poprawinach na bank bym nie była, a i nad weselem musiałabym się zastanowić...

Spokojnie, Julka ani Michał nie mają jeszcze kandydatów na ślub, co? To na razie ja wyprzedzam ich, a nie oni mnie Smile

jejku, ja nie mam pojęcia kiedy przedmioty wypadają, serio, muszę się tym jakoś głębiej zainteresować Smile

dokładnie w zeszłym tygodniu moja siostra wyszła za mąż Very Happy

. mówie wam, co za zabawa! jednak dobry wodzirej to podstawa, co za noc Smile

. dawno się tak nie bawiłam, nikt nie siedział, jedzenie w porządku (w domu to mam teraz prawdziwą restaurację Very Happy

), sama uroczystość dla mnie odrobinę przygnębiająca, bo jakby nie patrzeć "straciłam" siostrę, dużo czasu z nią spędzałam, a teraz już nie będzie sama. Ale mimo wszystko staram się cieszyć się jej szczęściem (jakby nie patrzeć, prezenty gwiazdkowe będą większe hahaah Very Happy

)

ja bym też nie wiedziała, ale wizja, że nie pojadę na ślub przez jakąś tam maturę...! Musiałam się upewnić Wink

Materialistka z Ciebie! Very Happy

Ja na szczęście mam trochę czasu zanim Madlen zdecyduje się wyjść za mąż Wink

Ale jak kuzynki biorą śluby, to mi też czasem się tak smutno robi. Wiadomo, że to nie to, co rodzeństwo, ale jak widzę ich śluby to wiem, że się starzeję i ludzie z mojego dzieciństwa, z którymi bawiłam się w berka - dorastają Sad

ja bym też nie wiedziała, ale wizja, że nie pojadę na ślub przez jakąś tam maturę...! Musiałam się upewnić Wink

Materialistka z Ciebie! Very Happy

Ja na szczęście mam trochę czasu zanim Madlen zdecyduje się wyjść za mąż Wink

Ale jak kuzynki biorą śluby, to mi też czasem się tak smutno robi. Wiadomo, że to nie to, co rodzeństwo, ale jak widzę ich śluby to wiem, że się starzeję i ludzie z mojego dzieciństwa, z którymi bawiłam się w berka - dorastają Sad

edit. życz siostrze szczęścia! Wink