Forum Twórczość własna sztuka i trochę rozrywki  dla każdego coś fajnego Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Bez tytułu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Alicja
Fanatyk



Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 18:59, 07 Paź 2005 Powrót do góry

Oto moje kolejne opowiadanko.
Tym razem pozbawione tytułu, bo twierdzę, że takowy mówi za dużo czytelnikowi i jego wyobraźnia wówczas mniej pracuje.

Krzyk.
Jedyne co zapamiętałam z tamtej okropnej chwili to był krzyk. Głośny i donośny. Przeszywający. Krzyk, który musiał oznaczać niewyobrażalny ból.
Odwróciłam się i zobaczyłam jak upada. Krzyczał. Po policzkach płynęły łzy. Był czerwony. Nie mógł złapać oddechu.
Stojący obok patrzyli oniemiali. Jego koledzy i koleżanki z klasy nie wiedzieli co się dzieje. Dziewczyny zaczęły piszczeć. Chłopcy miotali się wokół niego nie wiedząc co zrobić.
A On krzyczał.
Przez pół roku nikomu nie powiedziałam, że jesteśmy parą.
On - uczeń klasy sportowej, który wędrował z klasy do klasy na dwójkach i trójkach i ja, która uczyłam się w klasie z rozszerzonym programem nauczania, ja, która nigdy nie miałam oceny niższej niż czwórka.
W tym momencie, gdy usłyszałam ogłuszający krzyk podbiegłam do niego bez wahania.
W oczach zebrały mi się łzy, ale w porę odzyskałam trzeźwość umysłu.
W pobliżu nie było nikogo kto mógłby pomóc.
On krzyczał. Płakał.
Dziewczyny odchodziły powoli jak najdalej, by nie widzieć ogromu bólu.
Opiekująca się nami nauczycielka podeszła do Niego. Pytała co się z nim dzieje, ale nie był w stanie odpowiedzieć.
Widziałam, że zbiera mu się na wymioty. Widziałam jak miotał się w bólu.
Opiekunka przykazała nam zająć się nim. Sama pobiegła w stronę pensjonatu - po pomoc.
Nikt z nas nie wiedział jak się nim zająć. Nie mógł nic mówić. Nie dawał nam żadnych znaków. Krzyczał, a nam pozostawało patrzeć.
Jego najbliższy kolega patrzył na niego. Widziałam, że mu też chce się płakać. Patrzył na mnie.
Wiedziałam dlaczego.
Ostrzegałam ich. Ich to znaczy dwójkę osób, które nieustannie ze sobą rywalizowały, choć były najlepszymi przyjaciółmi, dwójkę osób, które pragnęły udowodnić nam, że potrafią.
Moje przyjaciółki nadal stały w tym miejscu, co wtedy, gdy ciszę lasu przerwał krzyk.
Przy nim byłam tylko ja i jego przyjaciel. Widziałam jak na nas patrzył. Mimo, że miotał się i krzyczał, a z jago oczu wypływały łzy widziałam jak bardzo zależy mu na naszej obecności.
Każda minuta była niczym lata spędzone w koszmarze.
W końcu nadeszła. Opiekunka wróciła, a za nią dwójka lekarzy-sanitariuszy.
Podeszli do niego. Odepchnęli mnie i jego przyjaciela.
Nie przeciwstawialiśmy się. Najważniejszy w całym zamieszaniu był On.
Podali mu leki przeciwbólowe. Były na tyle silne, że na moment stracił świadomość.
Zdołał jeszcze powiedzieć moje imię.
Pojechałam z nim.
Leki nic nie dawały. Znowu czuł ten sam ból - ból, którego nie potrafił znieść.
I kiedy patrzyłam na lekarzy, na jego twarz, na ludzi na ulicy nie wytrzymałam. Po policzkach popłynęły mi łzy.
Powstrzymałam się dopiero wtedy, gdy sanitariuszka szepnęła mi na ucho, że teraz muszę być silna, bo on jest słaby.
Wkrótce w szpitalu pojawiła się opiekunka, a także jego przyjaciel.
Widziałam, jak nauczycielka przejmuje się tym co się stało.
Widziałam, jak jego przyjaciel przeżywał chwile, w których nie wiedzieliśmy co Mu się stało.
A gdy padły słowa lekarza uśmiechnęłam się.
Nie, to nie była dobra nowina, ale lekarz powiedział, że to na tyle odważny chłopak, że spokojnie będzie mógł chodzić do klasy sportowej.
Pamiętam, że kiedy podeszłam do jego łóżka nie musiałam nic mówić. Wystarczyło, że się uśmiechnęłam.
Krzyk przerodził się w delikatny uśmiech na Jego twarzy.
Zobacz profil autora
Alena
Anioł



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków/Edinburgh
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:24, 08 Paź 2005 Powrót do góry

Piękne.
Bardzo nietypowe.
Nie ma dialogu.
Nie ma wymienionego imienia.
Jest wielki opis z pięknym przeznaczeniem i w pięknym stylu Wink
Zobacz profil autora
dirty_dancing
Maniak



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 824 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: że znowu...

PostWysłany: Sob 18:56, 08 Paź 2005 Powrót do góry

Bardzo ładne i ciekawie napisane, ale mam pytanie...co mu się właściwie stało?
Zobacz profil autora
Baletnica
Administrator



Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:39, 09 Paź 2005 Powrót do góry

Zawsze piszesz w bardzo specyficzny sposób, który trzeba lubić, lub nienawidzić.
Ja lubię Wink
Zobacz profil autora
Plotkara
Nowicjusz



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: New York

PostWysłany: Nie 14:32, 20 Lis 2005 Powrót do góry

Interesujące...
Takie prace zawsze trafiają do ludzi, choć nie wiem jak to się dzieje. Ale trafiają...
Zobacz profil autora
Alicja
Fanatyk



Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 12:53, 26 Lis 2005 Powrót do góry

Dziękuję za komentarze Wink
A jeśli chodzi o pytanie dirty_dancing to informuję, że czytający ma pozostać w błogiej niewiedzy Smile
Zobacz profil autora
dirty_dancing
Maniak



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 824 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: że znowu...

PostWysłany: Sob 17:00, 26 Lis 2005 Powrót do góry

Eehhh szkoda Very Happy Może jakiś ciąg dalszy i się dowiemy?Very Happy
Zobacz profil autora
Alicja
Fanatyk



Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 11:22, 03 Cze 2006 Powrót do góry

Wątpię, ale może kiedyś jakieś nowe opowiadanie na tym forum... Wink
Zobacz profil autora
earthian
Nowicjusz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:40, 19 Sie 2006 Powrót do góry

niejasne, ale intrygujące, zawiłe, ale chyba da się to rozszyfrować jakoś.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)