Puszka Pandory.

Przylaczam sie. Tak ogromna tragedia, a mnie tam nie ma ;( Chcialabym teraz stac pod Katedra w Oliwie, czy pod Palacem Prezydenckim. Byc z POLAKAMI.
Wszyscy skladaja kondolencje, mowia, ze im tak bardzo przykro. Pamietaja o Polsce, wiedza, co sie stalo.

A ja nadal placze. I chyba nie umiem przestac...

Ja tez tak przez jakis czas mialam... ;(

no, serio. a jeszcze tak mega zaluje, ze mnie w Polsce nie bylo.
i tak meega szkoda mi Jaroslawa. Nie wyobrazam sobie, jak to jets stracic brata bliziaka. To chyba w ogole cos, czego czlowiek nie jest w stanie przezyc ;(

ja sobie straty rodzenstwa nie wyobrażam, o bliźniaku nic mówić nie mogę, choć jak dziś w YCD patrzyłam na tamtejszych bliźniaków, to wydaje mi się, że generalnie bliźniaki przeżywają wszystko kilka razy bardziej.

A ze smutków... portfolio -matematyka.
życzcie mi dobrej nocy...

jeju, sama nie wiem czemu, ale jakos smutno mi dzis Sad

moze dlatego, ze do konca roku tylko i az miesiac?
moze dlatego, ze nie zloze Wice osobiscie zyczen z okazji osiemnastki?

a ja nie wyrabiam. nie śpię po nocach, nie mogę się niczego nauczyć, brak mi na wszystko czasu, a kiedy kurna mam ochotę coś zrobić, to muszę czekać, aż mój super hiper mega fajny komputer zadziała, co mu dobrą chwilę zajmuje Confused

Jeju, na Helu będziecie mnie musieli pilnować, bo muszę to jakoś odreagować. Koszmar. Koszmar. Koszmar.

Ciągle chce mi się chce jeść. Jak tu się przygotować do sezonu letniego?

Mnie też chce się ciągle jeść Very Happy

Serio, trochę mnie to martwi, zwłaszcza, że 3/4 tego, co jem to słodycze Very Happy

A poza tym - nie żebym narzekała, ale ta sytuacja powodziowa nieco mnie... przeraża? denerwuje?
A kiedyś, w dawnych czasach, bywały słoneczne dni...

nie będzie mnie na ślubie Kuby ;((

nie narzekaj!!! sama się tam pchałaś!!
dostaniesz od nas film Smile

i jeszcze zdjęcia. i super relacje Very Happy

pees - a tak poważnie: mnie też nie będzie ;(

ja wiem,że się pchałam, ale i tak mi smutno, że na ślubie Kuby nie będę Sad

Dobrze, że chociaż na ślub Adrii i Pawła wrócę Laughing

eh... jeszcze tylko trzy dni ;(

Ah, ślub Adrii i Pawła będzie imprezą...! Very Happy

z puszki pandory - nie żebym narzekała ale mam TYYYYLEEE zadane, a nawet do Wik nie mogę zadzwonić, bo głupia pojechała na wycieczkę! ;(

one sie bawia na weselu Kuby, a mnie tam nie ma ;((( buu!

mam TYYYYLEEE do roboty i nic mi się nie chce Sad

zmienili mi plan lekcji! w październiku, oni chyba oszaleli. poza tym ten plan to jeden wielki żart. do tego mało śmieszny, bo mam ciągle do 15:20, raz na 10:40 i w ogóle jakoś tak dużo tych lekcji (myślałam, że ostatnia klasa ma to do siebie, ze większość przedmiotów odchodzi, ale widze, ze się myliłam)