Sprawdziany, prace klasowe, kartkówki...

Biedactwo...
Jak sprawdziany? (przeszłe, obecne, nadchodzące)
Trzymaj się, Słońce, bo to już tylko do Wielkanocy Smile

(40 dni tylko...)

Nawet mniej, bo trzeba odliczyć sobote, niedziele i dwa dni, w czasie których mamy już ferie Smile

A pewnie jeszcze ktoś zorganizuje jakieś wyjście Smile

Widzicie? W sumie to naprawdę nie ma się co martwić Smile

To około 30 dni Cool

Ja się doliczyłam 35 Wink

Do końca roku Wink

A u nas terminy na sprawdziany dawno się skończyły, więc w sumie nauczyciele zaczęli tworzyć listę na przyszły rok, tyle, że stwierdziliśmy, że to bez sensu, bo przez wakacje wszystko uleci nam z głowy.
I w ten sposób są tygodnie, kiedy mamy 5 sprawdzianów Rolling Eyes

Nie martw się, u mnie dokładnie to samo... Wink

Tylko 35 dni? Very Happy

Aż mi się smile na twarzy zrobił Mr. Green

Też masz po 5 sprawdzianów w tygodniu? O.o
^
35 dni ^
Kocham się, Al :*

Plus kartkówki, plus pytania, plus projekty Very Happy

Tragedia

Ja też!
Będę sobie odliczać dzień po dniu Very Happy

Stwierdziłam, że to nie będzie perfidne łamanie regulaminu, jak się wyżalę, jak wiele sprawdzianów mi zapowiedzieli Wink

7. maja - sprawdzian z chemii (w sumie praca klasowa); projekt na język angielski; jakaś modlitwa na religię Wink

; możliwa kartkówka ze słówek na francuskim
8. maja - pytanie z biologii i historii (opcjonalnie kartkówka); kartkówka z niemieckiego
9. maja - praca klasowa z języka angielskiego; kartkówka z fizyki
10. maja - sprawdzian z geografii; projekt z języka niemieckiego
11. maja - sprawozdanie z tygodnia politycznego na WOS Wink

14. maja - sprawdzian z matematyki
15. maja - prace dodatkowe na technikę i plastykę; kartkówka z plastyki (traktowana, jak sprawdzian, ale to nie sprawdzian, bo już 3 mieliśmy wpisane Very Happy

)
16. maja - praca klasowa z polskiego
17. maja - sprawdzian z biologii
18. maja - kartkówka z historii (traktowana, jak ta z plastyki Wink

)

A ja musze sie jeszcze bić o oceny, bo to ze mną do licum idzie.

Tragedy ^^

Jeśli Cię to pocieszy, to wszystkie będziemy walczyć o oceny Very Happy

O tak...
A my musimy jeszcze te trzy dni nieobecności w szkole nadrobić.
Teraz to będzie, jak nadrabianie miesiąca.

No właśnie, bo u nas nauczyciele wymyślili, że wszystko w czasie skończymy Confused

I mamy same sprawdziany, kartkówki, prace klasowe, projekty i prezentacje...

Aż się boję myśleć o powrocie do szkoły Confused

To dokładnie jak u nas.
Z polskiego zaczynamy już lektury z trzeciej klasy!

Największy problem i tak mamy z matematyką i z przerobieniem materiału, a nauczyciel się przez to wścieka o głupoty, bo mu zależy, żeby skończyć.

A w naszej szkole jest takie cuś - na 3 tygodnie przed wystawieniem ocen zaczyna się tzw. sesja. I ta sesja trwa w tygodnie i wtedy nie ma żadnych lekcji tylko przychodzimy na jedną, dwie godzinki na same sprawdziany i zaliczenia. Jak ktoś poprawia jakiś sprawdzian, albo wyciąga na ocenę to przychodzi właśnie w sesji. I normalne sprawdziany dla całej klasy wtedy też są xD.

Też bym tak chciała Wink

Fakt faktem, że trzy tygodnie sesji to kiepsko, ale przez to poświęcasz się tylko nauce do tej sesji, a u nas musisz być jeszcze gotowy do wszystkich innych lekcji i odrabiać prace domowe Confused